Niecały miesiąc przed pierwszą operacją moja przyjaciółka poprosiła mnie bym odmieniła jej dwa stare fotele, które przyniosła ze szkoły.
Oczywiście zgodziłam się, i tak stały one u mnie prawie rok. Nie mam pojęcia czemu tak długo zabierałam się do pracy nad nimi . Na początku zwalałam to na rekonwalescencje po pierwszej a potem po drugiej operacji a potem to już udawałam, że ich nie widzę hahah
Chereen odwiedziła mnie jakiś czas temu i oznajmiła, że w sierpniu bierze ślub i to mnie chyba zmotywowało do działania. Wiem, że marzyła o nich by stały w nowym domu po ślubie.
Oczywiście w końcowym etapie potrzebowałam pomocy mojego kochanego męża i Marty, która serdecznie pozdrawiam. Bez nich ten projekt nie zostałby ukończony.
Fajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńOj dużo im brakuje, ale jak na pierwszy raz to jest ok :) Dzięki !!!
Usuń